Spawanie rur wydechowych
- alonso
- Posty: 1996
- Rejestracja: 23 czerwca 2008, 12:28
- Motocykl: Virago 1100
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Wiek: 46
- Status: Offline
Spawanie rur wydechowych
No i awaryjka sie mi zdarzyła.
Pękła rura wydechowa na całym obwodzie jakiś cm od wyjścia z bloku cylindrów,zaraz pod taka niby osłonką z przedniej strony.Kwestia taka.
Czy spawać to mig-magiem czy gazowo.Nie ważne chromy bo miejsce zakryte.Ważna trwałość łączenia.Ktos miał juz coś takiego? Dzięki za pomoc
Pękła rura wydechowa na całym obwodzie jakiś cm od wyjścia z bloku cylindrów,zaraz pod taka niby osłonką z przedniej strony.Kwestia taka.
Czy spawać to mig-magiem czy gazowo.Nie ważne chromy bo miejsce zakryte.Ważna trwałość łączenia.Ktos miał juz coś takiego? Dzięki za pomoc
- rembrandtin
- Posty: 493
- Rejestracja: 25 czerwca 2008, 15:10
- Motocykl: 535
- Lokalizacja: Pilawa
- Status: Offline
Re: Spawanie rur wydechowych
ja spawałem migiem i trzyma juz caly sezon
-
- Status: Offline
Re: Spawanie rur wydechowych
Optymalnie migiem, ale nie zwykłym drutem, najlepiej do stali kwasowej. Jak pospawasz zwykłym drutem to spoina ulegnie korozji - wcześniej czy później.
Jeśli pękła na całym obwodzie, a nie uderzyłeś, gdzieś są jakieś naprężenia w mocowaniu wydechu i samo spawanie może nie wytrzymać na dłuższą metę.
Jeśli pękła na całym obwodzie, a nie uderzyłeś, gdzieś są jakieś naprężenia w mocowaniu wydechu i samo spawanie może nie wytrzymać na dłuższą metę.
-
- Posty: 2153
- Rejestracja: 04 września 2007, 17:27
- Motocykl: Póki co nie ma
- Lokalizacja: Koluszki
- Wiek: 44
- Status: Offline
Re: Spawanie rur wydechowych
Jak mu gitara nie popęka to wydechy i tak w koło Macieju
Zdecydowanie jak pisał Wredniak. Zastanawiające jest że pękła od tak ...
Zdecydowanie jak pisał Wredniak. Zastanawiające jest że pękła od tak ...
- elrychu
- Posty: 366
- Rejestracja: 13 września 2007, 21:57
- Motocykl: była 535, jest 750
- Lokalizacja: Gliwice
- Wiek: 43
- Status: Offline
Re: Spawanie rur wydechowych
Gwoli ścisłości - pękło Ci przy przednim cylindrze, tam gdzie jest ta niby osłonka przykręcana dwoma śrubami i trzymająca przednie kolanko w głowicy?
Jeśli tak to mnie to nie dziwi że w tym miejscu mogło pęknąć. Jest tam takie wredne przewężenie...jak miałem odkręcony układ wydechowy to się temu przyglądałem czy za chwilę to nie odpadnie. Wg mnie po prostu się to wypaliło bo za bardzo dajesz po garach
Jeśli tak to mnie to nie dziwi że w tym miejscu mogło pęknąć. Jest tam takie wredne przewężenie...jak miałem odkręcony układ wydechowy to się temu przyglądałem czy za chwilę to nie odpadnie. Wg mnie po prostu się to wypaliło bo za bardzo dajesz po garach
- zundapp600
- Posty: 285
- Rejestracja: 09 września 2007, 12:34
- Motocykl: Virago Xv-750
- Lokalizacja: Biłgoraj
- Wiek: 61
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Spawanie rur wydechowych
Osobiście poleciłbym spawanie gazowe , z pewnością będzie lepiej i bardziej estetycznie .
A jeżeli masz dostęp do TIG-a to rozwiązanie będzie najlepsze
A jeżeli masz dostęp do TIG-a to rozwiązanie będzie najlepsze
- alonso
- Posty: 1996
- Rejestracja: 23 czerwca 2008, 12:28
- Motocykl: Virago 1100
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Wiek: 46
- Status: Offline
Re: Spawanie rur wydechowych
Wpierw pękł wydech w drodze do KletnaMarcin pisze:Jak mu gitara nie popęka to wydechy i tak w koło Macieju
[ Dodano: Pią Wrz 18, 2009 7:33 am ]
Ano właśnie tam,hehe.A po garach nie daje za bardzo.elrychu pisze:Gwoli ścisłości - pękło Ci przy przednim cylindrze, tam gdzie jest ta niby osłonka przykręcana dwoma śrubami i trzymająca przednie kolanko w głowicy?
... Wg mnie po prostu się to wypaliło bo za bardzo dajesz po garach
[ Dodano: Pią Wrz 18, 2009 7:36 am ]
Nie ma tam jak uderzyć po 1.Wredniak pisze:Optymalnie migiem, ale nie zwykłym drutem, najlepiej do stali kwasowej. Jak pospawasz zwykłym drutem to spoina ulegnie korozji - wcześniej czy później.
Jeśli pękła na całym obwodzie, a nie uderzyłeś...
Po 2 pęknięcie jest rdzawe-ciort wie czy korozja czy naprężenia.
W przyszłym tygodniu dopiero będę z tym robić bo mechanik ma zapchany garaż motongami .
A tego co ma mi spawać to spytam jak to zrobi.
-
- Status: Offline
Re: Spawanie rur wydechowych
Masz trochę propozycji do wyboru
Prawie każdy radzi co innego
Ciekawe co doradzi Ci mechanik?
Jak byś był bliżej mnie - to wpadłbyś na godzinkę i byłoby po sprawie - tiga nie mam, ale tlen czy mig są pod ręką. Zresztą co do tiga to bym mocno polemizował w tym konkretnym przypadku, ale tu nie czas ani miejsce.
PS. Jakby ktoś potrzebował podobnej pomocy jestem i zapraszam. A cha jakieś nie skomplikowane toczenie czy frezowanie jest też możliwe.
Prawie każdy radzi co innego
Ciekawe co doradzi Ci mechanik?
Jak byś był bliżej mnie - to wpadłbyś na godzinkę i byłoby po sprawie - tiga nie mam, ale tlen czy mig są pod ręką. Zresztą co do tiga to bym mocno polemizował w tym konkretnym przypadku, ale tu nie czas ani miejsce.
PS. Jakby ktoś potrzebował podobnej pomocy jestem i zapraszam. A cha jakieś nie skomplikowane toczenie czy frezowanie jest też możliwe.
- alonso
- Posty: 1996
- Rejestracja: 23 czerwca 2008, 12:28
- Motocykl: Virago 1100
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Wiek: 46
- Status: Offline
Re: Spawanie rur wydechowych
Suma sumarum zostawiłem moto u mechanika ,bo jeszcze inne dolegliwości trzeba było naprawić.On tego osobiście nie spawał tylko jego kolega na dojazd,więc nawet mechanik nie był w stanie mi powiedzieć czym to spawał-olewka,ważne żeby trzymało
A dla chłopaków po piwku
A dla chłopaków po piwku