..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

zephyr47 pisze:

Budzy pisze:Dodanie mocy w 125 jest bez sensu , bo ile można wykrzesać z tych 11kM , 10% więcej czyli około 1,5kM. Nawet jak byś uzyskał 15kM to i tak różnicy dużej nie odczujesz. Polecam tak jak koledzy napisali 535 lub od razu 1100 tam jest mocy dostatek i na mocniejszą Virażkę nie zmienisz bo nie ma. Pozdro.

1,5 km to niedużo ale zawsze coś... A gdyby mi się udało wykrzesać 15km to byłbym w niebie! Jak mogę dodać chociaż 1,5km za ok 400zł? Myślałem coś o tłumniku. Czy rozwiercenie go podniesie moc? Czy xv 125 ma jakąś blokadę?

PS: dzięki za wszystkie odpowiedzi

Jak chcesz dodać 1,5 kM za 400zł to z moich wyliczeń wynika:
Moc XV 1100 = 62 KM
62/1,5=41,33...
41,3*400zł=16520 zł

Morał: Zamiast tuningować nic nie zmieniaj, tylko zacznij odkładać na XV1100. Na pewno kupisz taniej niż za 16520zł.

A tak na poważnie to wybebesz tłumiki i zamiast paliwa zalej rozpuszczalnik będziesz miał prawdziwą rakietę (jednorazowego użytku oczywiście)

W sumie po co moc? nie starcza tyle ile jest?to nie ma być mocny silnik ja prędzej bym ją jakos odpicowął wymalował czy coś

Gliwicki pisze:Zapomnij o domieszkach do paliwa! Przerabialem problem teoretycznie i praktycznie (lacznie z testami na hamowni) i czapa dupa. Cale szczescie jezeli nie obnizaja mocy ...

A w celu przeczyszczenia układu? tez ich nie polecasz? Właśnie sie zastanawiałem czy na wiosnę nie dolać tego specyfiku co na Shellu maja.

Preparaty do czyszczenia OK ...
Preparaty "zwiekszajace moc" passe ...

zephyr47 pisze:W niedziele kupiłem Virażkę 125 i jest wszystko fajnie, wygląda pięknie, tylko że... brakuje mocy... Ma 11km. Czy ktoś wie jak dodać parę kucyków?? Może ma jakąś blokadę?

Z góry sorki zephyr za to, co napiszę, ale jak dla mnie problem masz dosyć dziwny.
Masz chłopie 17 lat, kategoria p. jazdy zapewne A1 (albo nawet tylko sama karta motorowerowa), próbujesz więc być oryginalnym chcąc dodać mocy silnikowi motocykla nie przekraczając bariery prawnej 125cm3 i 11kW. Pytanie po co? Rówieśnicy na skuterach jeżdżą szybciej, niż Ty? Chcesz czymś się wyróżniać, zaszpanować? Brakuje Ci mocy, czy może troszkę rozwagi?

Powiększ najpierw swoje doświadczenie w jeździe motocyklem, a w drugiej kolejności powiększaj moc motocykla. Piszę to nie tylko z punktu widzenia motocyklisty, ale przede wszystkim z zawodowego punktu widzenia. Wierz mi, widziałem już kilku takich nastoletnich "pewniaków" i daję sobie rękę uciąć, że dałbyś wszystko aby nie być na ich miejscu.

Weź to, co napisałem pod rozwagę.

Pozdrawiam.

pestek pisze:

Gliwicki pisze:Zapomnij o domieszkach do paliwa! Przerabialem problem teoretycznie i praktycznie (lacznie z testami na hamowni) i czapa dupa. Cale szczescie jezeli nie obnizaja mocy ...

A w celu przeczyszczenia układu? tez ich nie polecasz? Właśnie sie zastanawiałem czy na wiosnę nie dolać tego specyfiku co na Shellu maja.

Preparat o nazwie Seafoam, szeroko stosowany w USA, mający dobroczynny wpływ na układy zasilania, przede wszystkim redukujący szkodliwe zwiazki węgla, czyszczący dysze i kanały w gaznikach, redukujący wodę w paliwie, znoszący szkodliwe działanie weglowodorów powstających podczas zaplonu mieszanki w komorze spalania. Co wazne, mający swietny wpływ na kondycje swiec, redukujący do minimum absorbcję wilgoci na elektrodach co zdecydowanie przedłuża ich zywotność i sprawność. Zastanawiam sie nad takim czymś dostepnym na rynku polskim, i sprawdzonym, wg mnie nalezy coś takiego stosować okresowo raz na jakis czas, bedzie to miało doskonały wpływ na kondycję układów zasilania w silnikach naszych lalek..

jarrett80 pisze:

zephyr47 pisze:W niedziele kupiłem Virażkę 125 i jest wszystko fajnie, wygląda pięknie, tylko że... brakuje mocy... Ma 11km. Czy ktoś wie jak dodać parę kucyków?? Może ma jakąś blokadę?

Z góry sorki zephyr za to, co napiszę, ale jak dla mnie problem masz dosyć dziwny.
Masz chłopie 17 lat, kategoria p. jazdy zapewne A1 (albo nawet tylko sama karta motorowerowa), próbujesz więc być oryginalnym chcąc dodać mocy silnikowi motocykla nie przekraczając bariery prawnej 125cm3 i 11kW. Pytanie po co? Rówieśnicy na skuterach jeżdżą szybciej, niż Ty? Chcesz czymś się wyróżniać, zaszpanować? Brakuje Ci mocy, czy może troszkę rozwagi?

Powiększ najpierw swoje doświadczenie w jeździe motocyklem, a w drugiej kolejności powiększaj moc motocykla. Piszę to nie tylko z punktu widzenia motocyklisty, ale przede wszystkim z zawodowego punktu widzenia. Wierz mi, widziałem już kilku takich nastoletnich "pewniaków" i daję sobie rękę uciąć, że dałbyś wszystko aby nie być na ich miejscu.

Weź to, co napisałem pod rozwagę.

Pozdrawiam.

Mam prawo jazdy A1 a motocyklami jeżdże od 7 roku życia, chodzi mi o to, że jeździłem ostatno dość dużo na 250ccm i przyzwycziłem się do jazdy na trasie 120km/h a nie 90km/h. Troche mnie też wkurza jak mnie objeżdża kolega na Smx 50... Wiem, że to może głupi problem z punktu widzenia kogoś kto jeździ na 535 czy więcej, ale ja nie chce łamać prawa, ja chciałbym poprostu mieć moc 11kw, bo narazie mam 8,4kw... A co do odpowiedniego korzystania z piękności jaką jest Viraga to powiem wam, że na picowaniu jej spędzam średnio 3h dziennie no nic... miałem nadzieję, że poprostu jest blokada, i to nie będzie zbyt trudna akcja, no ale trudno... Pozostaje mi tylko czekać do przyszłego sezonu na 535 Pozdrawiam.

ayo007 pisze:Preparat o nazwie Seafoam, szeroko stosowany w USA, mający dobroczynny wpływ na układy zasilania, przede wszystkim redukujący szkodliwe zwiazki węgla, czyszczący dysze i kanały w gaznikach, redukujący wodę w paliwie, znoszący szkodliwe działanie weglowodorów powstających podczas zaplonu mieszanki w komorze spalania. Co wazne, mający swietny wpływ na kondycje swiec, redukujący do minimum absorbcję wilgoci na elektrodach co zdecydowanie przedłuża ich zywotność i sprawność. Zastanawiam sie nad takim czymś dostepnym na rynku polskim, i sprawdzonym, wg mnie nalezy coś takiego stosować okresowo raz na jakis czas, bedzie to miało doskonały wpływ na kondycję układów zasilania w silnikach naszych lalek..

Preparaty amerykanskie tez mialem na tapecie Ale tej "morskiej piany" akurat nie
Jezeli masz choc troche tej mikstury to musisz mi podrzucic do laboratorium. Jak bede w kraju to zrobimy analize i powiem Ci co w tym siedzi. Z doswiadczenia moge jednak przypuszczac, iz (tak jak we wszystkich ktore do tej pory badalem) bedzie to mieszanina alkoholi.
Ale moze tym razem to bedzie cos nieco odbiegajacego w skladzie od zimowego plynu do spryskiwaczy?

No nie dasz sie Gliwicki ludzia nacieszyc znaleziskiem
Jak znajdziesz tam co ciekawsze alkohole daj znac...
... przedestylujemy

uderz w stół a nożyce sie odezwą

tylko alkoholi by szukali ?? a kiedy jeździć po spożyciu ?

Niestety - najczesciej jest to metanol i propanol ...

Sorki jak komus zgasilem marzenia. Zabawa z "ulepszaczami" zaliczana jest jednak do kategorii tuningu psychologicznego. Chociaz w moim przekonaniu bardziej pasuje tu okreslenie tuning psychiatryczny

Gliwicki pisze:

ayo007 pisze:Preparat o nazwie Seafoam, szeroko stosowany w USA, mający dobroczynny wpływ na układy zasilania, przede wszystkim redukujący szkodliwe zwiazki węgla, czyszczący dysze i kanały w gaznikach, redukujący wodę w paliwie, znoszący szkodliwe działanie weglowodorów powstających podczas zaplonu mieszanki w komorze spalania. Co wazne, mający swietny wpływ na kondycje swiec, redukujący do minimum absorbcję wilgoci na elektrodach co zdecydowanie przedłuża ich zywotność i sprawność. Zastanawiam sie nad takim czymś dostepnym na rynku polskim, i sprawdzonym, wg mnie nalezy coś takiego stosować okresowo raz na jakis czas, bedzie to miało doskonały wpływ na kondycję układów zasilania w silnikach naszych lalek..

Preparaty amerykanskie tez mialem na tapecie Ale tej "morskiej piany" akurat nie
Jezeli masz choc troche tej mikstury to musisz mi podrzucic do laboratorium. Jak bede w kraju to zrobimy analize i powiem Ci co w tym siedzi. Z doswiadczenia moge jednak przypuszczac, iz (tak jak we wszystkich ktore do tej pory badalem) bedzie to mieszanina alkoholi.
Ale moze tym razem to bedzie cos nieco odbiegajacego w skladzie od zimowego plynu do spryskiwaczy?

..nie mam tego specyfiku, tylko czytając amerykanskie forum techniczne dotyczące Virago natknąłem sie na powszechny fakt stosowania tego specyfiku, jest wiele firm produkujących takie preparaty, chodzi o to aby wyodrebnic jakis dobry specyfik dostepny na naszym rynku, markowej firmy by móc przetestowac go na naszych maszynach.
Antek może cos na ten temat powiedziec, bo zastosował raz cos takiego przy niedomaganiu gaznika..Mysle, ze stosunkowa prosta konstrukcja silnika, niski stopień sprezania, brak jakichs skomplikowanych elektronicznych układów zasilania pozwoli na OKRESOWE stosowanie takiego preparatu dla zapewnienia maksymalnej czystości gaznika, komory spalania i elektrod świec zapłonowych, co jest wialką bolączką przede wszystkim starszych modeli naszych maszych., pozdrawiam

Całkowicie zgadzam się z gliwickim odnośnie paliwa Pb98. Czytałem kiedys artykuł w tygodniku rajdowym WRC o porównaniu paliw Pb98 i Pb95. Niestety większa liczba oktanów w paliwie Pb98 nie wpłynęła na zwiększenie mocy lecz nawet na jej obniżenie. Testy były robione na hamowni. Czego nie można powiedzieć o paliwach np Shell 99+ albo coś w tym rodzaju. Tam zwiększenie LO jest tylko efektem ubocznym dodawanych dodatków. Z chemicznego punktu widzenia uzasadnił nam to juz kolega gliwicki.

Powie mi ktoś czy Vira 125 ma jakąś blokadę na gaźniku lub coś??? Bo tutaj widzę że tylko o jakiś "alkoholach" gadacie. Albo coś jest z moim motorkiem albo co. Ale przy 90km/h juz nie chce isc a powinien według mnie przy tej mocy 100km/h bez niczego. Prosze o pomoc

Mam ten sam problem, niestety w niektórych 125 (sprowadzonych z Niemiec) jest blokada na gaźniku (ograniczenie mocy do 8kw i do około 85km/h), w dobrym serwisie powinni ci to odblokować, trochę podzwoniłem i dowiedziałem się że koszt to ok.200zł. pozdr.

No sprowadziłem z niemiec. Przebieg 20 tyś, z jednej strony nie chce mi sie wierzyć ze ktoś tyle przejechał na blokadzie, chociaż był to starszy pan więc nie wiadomo. Dzięki za poprawienie mi humoru. Może uda mi sie to sciągnąć to cholerstwo. Pozdro

Krecik pisze:Przebieg 20 tyś, z jednej strony nie chce mi sie wierzyć ze ktoś tyle przejechał na blokadzie...

W Niemczech się nie oszukuje. jak miała być blokada to była. Jak kupiłeś od rodowitego niemca to możesz zaufać w to co mówił. co innego gdybyś brał w jakimś garażu czy od turka, co to kręcą że hoho... a jakie warsztaty pobudowali... z 2 beemek klepią jedną i jazda są jeszcze lepsi od nas.

Krecik pisze:No sprowadziłem z niemiec. Przebieg 20 tyś, z jednej strony nie chce mi sie wierzyć ze ktoś tyle przejechał na blokadzie, chociaż był to starszy pan więc nie wiadomo. Dzięki za poprawienie mi humoru. Może uda mi sie to sciągnąć to cholerstwo. Pozdro

..zobacz na wlot do kolanka wydechowego oraz na srednicę wylotową gardzieli gazników i tam powinieneś znaleźć odpowiedź..

A tak wogólę. Udało mi się jechać 115km/h z górki i z wiatrem. Ale silnik poprostu juz nie mógł więc od razu zwolniłem. Jeśli zdejmę blokady "o ile są" to nadal mi będzie motor tak buczał??? To jest niepokojące.

125 mają max 105km/h po zdjęciu blokady takze jeżeli idzie 100tke to niema blokady

Mam pytanie, czy też w swoich xv 125 macie na spodzie jakieś dziwne "puszki" wychodzące z silnika i wchodzące do dolnej rury wydechowej? Może mi ktoś powiedzieć co to jest? Może to ma jakiś związek z mocą?

Masz na mysli tlumik? Zazwyczaj tam jest ...

Jezeli idzie 105 to po co jakiś baran dał licznik wyskalowany do 140??

nigdy seryjnym silnikiem niezamkniesz licznika normalka tak samo jest z samochodami

[ Dodano: Sro Mar 19, 2008 11:10 pm ]
zephyr47 tak mają puszki to są tłumiki owszem można je zdemontowac ale trzeba potem regulowac gazniki

nigdy seryjnym silnikiem niezamkniesz licznika normalka tak samo jest z samochodami

nie zgodze się
xv 750 81-83 mają licznik wyskalowany do 140 i bez problemu się zamyka