Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Wiem, że temat lag był już wałkowany niejednokrotnie jednakże chciałbym tylko spytać ile orientacyjnie może kosztować wymiana w nich uszczelniaczy i oleju. Moto bardzo nurkuje ( ponadto sprzedający mówił, że to będzie trzeba wymienić ) i jest to denerwujące jak i podejrzewam do najbezpieczniejszych nie należy. Jest to Virago 1100 z 92 roku z pompowanymi lagami.
Wymieniając uszczelniacze w przodzie musi to robić gość co czuje temat YAMAHY .
Prawdopodobnie trzeba będzie polerować lagi , co ja pisze na pewno trzeba będzie polerować .
Jak tego nie zrobisz to po pierwszym wyjeździe lagi będą wilgotne .
Nie zaszkodzi sprawdzić ich na przyrządzie czy nie są podgięte .
Potem tylko normalna procedura , ale o tym już na forum było
Poszperaj a na pewno znajdziesz.
Co do ceny to jest różnie , ale powinno się to zamknąć kwotą 150zł z materiałami .
..akurat robiłem to w zeszłym roku, uszczelniacze w cenie chyba 35zł za komplet, olej 25zł, po zalaniu napompuj do lag 1 atm i powinno być dobrze, jesli bedzie dalej dobijało podczas jazdy to bedziesz musiał wymienic spręzyny na progresywne..
[ Dodano: Nie Lut 03, 2008 5:56 pm ]
..jak cos jeszcze bedziesz chciał wiedzieć to pisz na priv..
ayo007 pisze:uszczelniacze w cenie chyba 35zł za komplet, olej 25zł,
Kupowałem kilka dni temu w www.motostyl.pl w W-wie - ceny dokładnie takie same.
W sklepie radzili aby zamiast oleju 10W kupić 15W i wówczas będzie twardsze zawieszenie. Kupiłem jednak 10 i OK.
Aha - jak będziesz kupował uszczelniacze to chyba nie zaszkodzi kupić i zamontować nowych uszczelek gumowych - tych, które są widoczne na lagach i które osłaniają uszczelniacze. U mnie uszczelki dostały pęknięć i puszczały wodę na uszczelniacz. W wyniku tego stalowy pierścień zabezpieczający uszczelniacz skorodował i śmieci z niego uszkodziły uszczelniacz.
Ostatnio zmieniony 15 marca 2008, 13:41 przez AdamK, łącznie zmieniany 1 raz.
Arek1965 pisze:U mnie w serwisie yamahy popatrzyli na olej wyciekający z lag, i powiedzieli 300 PLN
Massakra
broń boże im tego nie dawaj do roboty za 300 PLN ja ostatnio sam sobie zrobiłem (no ale tata ma warsztat samochodowy) i za wszystko dałem ok. 70 PLN -olej +uszczelniacze
"Ludzie nie latają, bo nie wierzą, że potrafią. Gdyby nie pokazano im kiedyś, że mogą pływać, do dziś wszyscy by się topili po wrzuceniu do wody"-William Wharton "Ptasiek"
A jak się dobrać do lag do tych uszczelniaczy ja mam model z 1986r i na lagach mam takie chromowane osłonki uszczelniaczy podpowiedzcie jak to ściągnąć i jak dobrać się dalej czy potrzebne są jakieś klucze specjalne? Właśnie pojeździłem parę kilosów i okazało się że jedna laga jest straszne mokra i muszę robić ale jak już zacznę to obydwie naraz.
"Czasami wychodzi lepiej niż planujesz" - pomyślał mąż, gdy rzucił młotkiem w kota, a trafił w żonę.
No niestety jest potrzebny jeden specjalistyczny klucz ale przy odrobinie pomyślunku można sobie taki samemu wykonać. Przejżyj dobrze serwisówkę tam powinieneś wszystko znaleźć.
"Ludzie nie latają, bo nie wierzą, że potrafią. Gdyby nie pokazano im kiedyś, że mogą pływać, do dziś wszyscy by się topili po wrzuceniu do wody"-William Wharton "Ptasiek"
ZWIERZAK pisze:No niestety jest potrzebny jeden specjalistyczny klucz ale przy odrobinie pomyślunku można sobie taki samemu wykonać. Przejżyj dobrze serwisówkę tam powinieneś wszystko znaleźć.
.. ee tam Kuba, zadne to specjalistyczne klucze, zwykłe "imbusy", tylko jeden ma wymiar 17mm, wiec troche duzy, a drugi natomiast 10mm, kazdy slusarz ma w warsztacie ..
Dowiadywałem się o uszczelniacze w Yardzie w Będzinie i oto jaką odpowiedź dostałem:
Uszczelniacze 2 komplety 27zł
Olej 1l 37zł
Robocizna jak zawiozę motor 200zł
Jak zawiozę lagi 100zł (tylko istnieje ryzyko wywalenia motorka przy podnoszeniu)
Co sądzice o takim układzie, czy oddawać do nich, może też miał ktoś styczność z nimi i czy można im oddać laleczkę?
Po SZPILI mam objekcje do każdego mechanika.
"Czasami wychodzi lepiej niż planujesz" - pomyślał mąż, gdy rzucił młotkiem w kota, a trafił w żonę.
ayo007 pisze:.. ee tam Kuba, zadne to specjalistyczne klucze, zwykłe "imbusy", tylko jeden ma wymiar 17mm, wiec troche duzy, a drugi natomiast 10mm, kazdy slusarz ma w warsztacie ..
no tak tylko żeby odkręcić korek spustowy oleju trzeba przytrzymać w środku tzw. "damper rod" (nie wiem jak to się tłumaczy-clymer str 210 nr 7) a do tego jest potrzebny raczej długi klucz
[ Dodano: Wto Mar 25, 2008 6:35 pm ]
KoSS pisze:Jak zawiozę lagi 100zł (tylko istnieje ryzyko wywalenia motorka przy podnoszeniu)
Jak masz centralną podstawkę to ustawiasz moto na niej dociskasz tył i podkładasz coś pod silnik tak żeby przednie koło było w powietrzu. Odkręcasz koło i wyjeżdzasz nim bez problemu, nie trzeba nawet moto podnosić bo stoi sobie bezpiecznie na centralnej podstawce.
"Ludzie nie latają, bo nie wierzą, że potrafią. Gdyby nie pokazano im kiedyś, że mogą pływać, do dziś wszyscy by się topili po wrzuceniu do wody"-William Wharton "Ptasiek"
Po chińczyku został mi taki patent podstawka z blachy 8mm dospawany podnośnik hydrauliczny o nakładkę z podstawki pod auto tak zwanej kobyłki. Pozwala mi to na podnosić motor delikatnie i z wyczuciem ale opada po jakimś czasie więc i tak muszę podstawkę podkładać jak na dłużej ma zostać.
"Czasami wychodzi lepiej niż planujesz" - pomyślał mąż, gdy rzucił młotkiem w kota, a trafił w żonę.
ZWIERZAK pisze:ayo007 napisał/a:
.. ee tam Kuba, zadne to specjalistyczne klucze, zwykłe "imbusy", tylko jeden ma wymiar 17mm, wiec troche duzy, a drugi natomiast 10mm, kazdy slusarz ma w warsztacie ..
no tak tylko żeby odkręcić korek spustowy oleju trzeba przytrzymać w środku tzw. "damper rod" (nie wiem jak to się tłumaczy-clymer str 210 nr 7) a do tego jest potrzebny raczej długi klucz
..tutaj masz rację, to specjalistyczne narzędzie zrobiłem z pół metra płaskownika i rozklepałem jego koncówke ,jak wyciagniesz z góry spręzyny i poswiecisz w lagi mocną latarką zobaczysz jakby koronkowy pierscien w który Ci musi wejsc płaskownik, potem bez trudu juz odkręcisz dolną srubę..
Ja ten klucz zrobiłem poprzez spiłowanie śruby (M12 chyba) na kwadrat, potem na klucz sztorcowy z przedłużką i jazda a tak poza tym to nie było problemów (no chyba że powietrze w lagach bo nie mam takiej pompki z wbudowanym manometrem a jak się mierzy zwykłym ciśnieniomierzem to zawsze coś ucieknie-ale dałem rady )
"Ludzie nie latają, bo nie wierzą, że potrafią. Gdyby nie pokazano im kiedyś, że mogą pływać, do dziś wszyscy by się topili po wrzuceniu do wody"-William Wharton "Ptasiek"
Ja własnie wymieniłem uszczelniacze Oryginalne 2 szt w serwisie Yamahy 37 zł sztuka W Larssonie 50 zł za 4 szt zwykłe + przeciwpyłowe Olej 37 zł za litr Do mnie (1100) wchodzi 372 ml
A ja sam wymienilem uszczelniacze ale mam inny problem wymieniałem już chyba 3 raz wciągu 2 lat i jest to samo po pewnym czasie ciekna niemam juz pomysłu teraz wymieniłem jeszcze raz ale ja uzupełniam olej od góry czy to robie prawidłowo wlałem olej w20 oraz polerowałem lagi.Ale niemam pewnosci czy są proste .A gdzie moge dostac amorki na tył bo sje jeden poci i pora go wymienic jak ktos cos wie niech gada
baciek pisze:A ja sam wymienilem uszczelniacze ale mam inny problem wymieniałem już chyba 3 raz wciągu 2 lat i jest to samo po pewnym czasie ciekna niemam juz pomysłu teraz wymieniłem jeszcze raz ale ja uzupełniam olej od góry czy to robie prawidłowo wlałem olej w20 oraz polerowałem lagi.Ale niemam pewnosci czy są proste .A gdzie moge dostac amorki na tył bo sje jeden poci i pora go wymienic jak ktos cos wie niech gada
..gościu, moze troche kultury, jak gdzieś przychodzisz to należałoby sie moze najpierw przywitać, hmm?.. jest taki dział na forum skąd wszyscy startują..
A mnie chcą oskalpować w angielskim serwisie. Leje z jednaj lagi więc chciałem wymienić uszczelniacze. Mechanik po ocenie organoleptycznej stwierdził ze wymiana tylko uszczelniaczy nie ma sensu, sugeruje wymiane lagi jako że na starej widoczne sa takie mikroskopijne punkty, które spowodują odrazu ten sam problem. Czy wymieniony powyżej ma rację?
I jeszcze pytanie o koszt lagi w Polsce - jesli ktoś ma na ten temat informacje proszę o podzielenie sie ze mna. Dzięki
[ Dodano: Wto Maj 20, 2008 9:59 pm ]
Doszukałem się jeszcze, że ktoś tam chciał wypolerować lagi. Wypowiedź nie do końca składna była ale podsunęła mi pomysł - jak oszczędzić 100 funtów. Czy takie czarne punkty da się (za)polerować?
Tak servisant ma rację
Ale jak to my POLACY zawsze coś wymyślimy .
Jeżeli są to ogniska korozji proponuję to usunąć właśnie przez polerowanie ..
Papier ścierny 2000 i pasta polerska .
Powinno pomóc , jeżeli nic to nie pomoże tracisz tylko czas , nowy olej no i uszczelniacze .
Ale nie widzę innej możliwości aby nie było dobrze .
Sprawdzone i spisuje się naprawdę ok !!!!!!!!!
,jak wyciagniesz z góry spręzyny i poswiecisz w lagi mocną latarką zobaczysz jakby koronkowy pierscien w który Ci musi wejsc płaskownik, potem bez trudu juz odkręcisz dolną srubę..
