Problem z pracą silnika, motocykl gaśnie chwilę po odpaleniu

[efa13]

Witam wszystkich mam Virażkę 535 z 98 roku. Chciałam dzisiaj ją odpalić z rana i pojechać do pracy ale nie udało się. Pojawił się taki problem motocykl odpala (nowy akumulator założony tydzień temu) ale jak nie dodawałam gazu to po chwili pracy gasł. I tak parę razy nie pomogła nawet krótka przejażdżka. Ssanie miałam włączone. Gdy kręciłam manetką gazu motocykl chodził gdy tylko puszczałam gaz, chwilkę jeszcze popracował i gasł. W baku paliwo jest na pewno. Jest to mój pierwszy sezon i pierwszy motocykl pomóżcie proszę co zrobić, gdzie jest przyczyna gaśnięcia motocykla po chwili od odpalenia? Pogoda za oknem przepiękna a ja nie mogę jeździć.
Dwa tygodnie temu wybrałam się na przejażdżkę zrobiłam z 50km i wszystko było ok, poza akumulatorem który odmówił parę razy posłuszeństwa i w związku z tym go wymieniłam na nowy.

Ps. Czy problemem mogą być np: zalane świece?

[Blunio]

Zrobiło się ciepło, więc może Twój moto jest tak wyregulowany, że już nie potrzebuje ssania. Spróbuj go zapalać bez ssania, z lekkim gazem. Potrzymaj na lekkich obrotach i jedź. Na początek możesz spróbować podkręcić lekko obroty śrubą pomiędzy gaźnikami z prawej strony.
Świece to raczej nie są problemem, gdyby były padnięte to moto by nie odpalał. Ale jeżeli masz drugi komplet to załóż i spróbuj jak się będzie sprawował.

[rembrandtin]

A pracował na obu cylindrach? Ja myślę że mogło Ci zalać jedną świecę i pracując na jednym cylindrze po prostu gasł. Właśnie ja coś takiego miałem wczoraj. Wykręcenie świecy i przeczyszczenie załatwiło sprawę.

[efa13]

Obydwa były trochę ciepłe, ale nie za gorące bo nie zdążyły się rozgrzać. Spróbuję dzisiaj jeszcze po pracy z nim powalczyć. Wykręce świece i zobaczę jak wyglądają.

[rembrandtin]

Jeśli obydwa były ciepłe to może nie być to. musisz pokombinować.
zacytuję kolegę Jerzyk, "Ja w sobotę też pierwszy raz paliłem moto, po 3 miesiącach stania.
Nie odpaliła, mimo kilku prób. Odkręciłem świece - mokre. Wymieniłem na nowe. Zakręciłem i ... nic. Wykręcam nowe świece i też mokre. Dodam, że akumulator z pełną mocą i iskra jak kometa.
Pytam znajomego mechanika co jest i jak obudzić moją lalkę?
A gość zastrzlił mnie pytaniem o treści: "MAsz w domu suszarkę do włosów"?
Mówię, że mam.
To wykręć świece, przyłóż suszarkę na 10cm od otworu w cylindrze i grzej przez 10minut każdy garnek. Wkręć świece i spróbuj odpalić bez ssania. Jak zacznie gadać dodaj ssania.
JAk mówił, tak zrobiłem.
Zagadała za drugim razem"
chociaż u Ciebie zapaliła a u Jerzyk nie gadała wcale ale myślę że wszędzie przyczyny są zbliżone.
Powodzonka.

[rabw]

Pojawił się taki problem motocykl odpala (nowy akumulator założony tydzień temu) ale jak nie dodawałam gazu to po chwili pracy gasł. I tak parę razy nie pomogła nawet krótka przejażdżka. Ssanie miałam włączone. Gdy kręciłam manetką gazu motocykl chodził gdy tylko puszczałam gaz, chwilkę jeszcze popracował i gasł. W baku paliwo jest na pewno

Obstawiam: pompa paliwa nie działa. Zrób prosty test: wyłącznik zapłonu na OFF, stacyjka na OFF. Czekasz chwilę. Przekręcasz stacyjkę i nasłuchujesz czy coś kilka razy dość cicho "pyka" zaraz po włączeniu wyłącznika zapłonu z OFF na ON. Jak usłyszysz pykanie - pompa działa i szukasz innej przyczyny. Jak pykania nie słyszysz - pompa martwa albo nie działa jej podłączenie.

[leszekk]

Sugeruję zacząć od podstaw czyli od wykręcenia świec.
Jak suche - problem z paliwem, jak mokre - problem z prądem lub świecami.
Jak już uda Ci się odpalić to pamiętaj o tym, że ssanie to nie jest układ 0-1, włączone-wyłączone. Startujesz na zimno - włączone na maksa, zaczyna gadać - po malutku, z wyczuciem zmniejszasz ssanie aż do momentu, gdy silnik równo pracuje bez ssania.
Rzecz zależna od egzemplarza, jego regulacji itd. Na przykład u mnie wygląda to tak, że ssanie natychmiast po uruchomieniu silnika zmniejszam o połowę, siadam na maszynę, odjeżdżam, po 200-300 metrach mogę przymknąć ssanie do 1/3. Jeśli mam przed sobą pusta drogę w chwilę później ssanie schodzi do zera, jeśli staję w korkach pod światłami to po przejechaniu 2-3 km ssanie mogę wyłączyć bez obaw, że będzie gasł na postoju.

Jeszcze taka sugestia - włączenie rezerwy pozwala na ominięcie trywialnego problemu jakim może być zatkanie dopływu paliwa ze zbiornika ...

[efa13]

Niestety jeszcze nie miałam czasu zaglądnąć do Yamaszki ale odnośnie pompy paliwa(post Rabw), przypominam sobie że jak zainstalowałam nowy akumulator i przekręciłam stacyjkę to z motocykla doszły dziwne zgrzyty, których dotąd przy przekręcaniu kluczyka nie słyszałam. Nie uruchomiłam go jeszcze przekręciłam tylko kluczyk w stacyjce z OFF na ON i coś dziwnie zabrzmiało, zgrzytnęło. Lecz chwilę po tym uruchomiłam motocykl, fakt żę długo go nie trzymałam odpalonego i po chwili zgasiłam. Może wtedy te dźwięki zaraz po przekręceniu kluczyka to było jakieś zwarcie w instalcji tylko gdzie takiego zwarcia szukać jakby co nie mam pojęcia.
Tak jak pisałam wcześniej motocykl odpala ale po chwili bez dodawania gazu gaśnie samoistnie.
Dzięki Wszystkim za odzew i porady jakie dotąd otrzymałam

[andzik]

Żaden ze mnie specjalista ale moja piękna po długim zimowym postoju (5-6 miesięcy bez odpalania) też po przekręceniu kluczyka w stacyjce wydała przerażające dźwięki jakby było jakieś zwarcie albo inne cholerstwo- pierwszy raz takie coś słyszałem. Od razu napisałem na forum i dostałem wyjaśnienie, że po długim postoju pompa paliwa jest pusta i musi się cała napełnić co zajmuje jej więcej czasu niż gdy motocykl jest w ciągłej eksploatacji (z tąd ten przerażający dźwięk). Potem gdy odpalałem już czegoś takiego nie było.
Powodzenia z maszyną! Ja swoją we czwartek odbieram z warsztatu i już teraz nie mogę się w pracy skupić pozdrawiam

[efa13]

Witam znów wszystkich wykręcilam świece i miały czarne okopcone końce, przedmuchałam suszarą garnki jak radziliście, kupiłam nowe świece, NGK BPR6ES wkręciłam z przodu, NGK BPR7ES wkręciłam z tyłu. Wcisnęłam START i pięknie gra Virażka, nie ma problemu, już jej nic nie dolega. Pochodziła wczoraj z 20min żeby się pożądnie rozgrzać.
Dzięki wszystkim za pomoc.
Znalazłam informację że okopcone świece mogą świadzczyć o zabrudzonym filtrze powietrza, i potrzebie przeczyszczenia i regulacji gaźników. Czy też potwierdzacie takie diangnozy wysunięte po oględzinach świec.

Pozdrawiam

[leszekk]

mogą świadzczyć o zabrudzonym filtrze powietrza, i potrzebie przeczyszczenia i regulacji gaźników.

Mogą, ale takie wnioski należy wyciągać po przejechaniu kilku setek kilometrów. Półgodzinna przejażdżka wokół komina takich podstaw raczej nie daje - ledwie motocykl zdążył się rozgrzać. Inna sprawa, że sprawdzić kondycję filtra powietrza możesz bez większej demolki nawet jeśli nie ma przesłanek do tego, żeby tam zaglądać. Czyścić i regulować gaźniki też warto, szczególnie jeśli nie wiadomo kiedy tam kto do nich zaglądał, ale na początek pojeździj trochę żeby ta świeca coś więcej powiedziała.