Po zimie - problem sprzęgło nie rozłączą

[mimo80]

Cześć

Dziś podjąłem próbę odpalenia mojej Lalki - i oczywiście akumlator do ładowani.
Ale na to przygotowany już byłem - jutro nowe świece, przez noc ładowanie aku.

Problem jest inny.
Jak z miesiąc temu chciałem odpalić moto to miałem problem ze sprzęgłem.
Po prostu daje na bieg, naciskam manetkę od sprzęgła - a motor dalej nie mogę popchnąć
-tak jakby nie rozłączał sprzęgła - dziwne bo ostatnim razem wszystko było ok.

Jutro dalsza część

Dajcie znać czy mieliście podobny problem kiedyś.

Pozdrawiam i życzę długiego sezonu!!!
Mimo

PS: Motoserce 10 kwietnia Wrocław
Może się spotkamy

[jojo80]

tarcze sie posklejały,spoko. zapalisz moto,wcisnij klamke sprzegła i wpuszczaj na obroty silnik powoli,rozkleja sie napewno.tylko najlepiej rozgrzej troche silnik.

[Schwartzu]

Sytuacja u mnie podobna (moto przez całą zimę stało nieruszane).

Wychodząc z założenia że tarcze są sklejone, jeszcze przed pierwszym uruchomieniem silnika zacząłem od próby przepchnięcia moto na zapiętym biegu i z wciśniętym sprzęgłem - ani rusz, normalnie jakby posmarowane superglue.

No dobra, myślę sobie odpalę silnik, pochodzi trochę, nagrzeje się i powtórzę ten manewr - również na wyłączonym silniku, ale już rozgrzany. Znowu doupa blada. WTF?

Czy możliwe żeby aż tak mocno się skleiły? Odpuszczą w końcu, czy problem może leżeć gdzie indziej?

[ Dodano: Czw Mar 24, 2011 3:37 pm ]

[daro197]

przepchnięcia moto na zapiętym biegu i z wciśniętym sprzęgłem - ani rusz, normalnie jakby posmarowane superglue.

Mam to samo. Choć w tym sezonie było już jeżdżone to na biegu i wciśniętym sprzęgle nie da się przepchnąć motocykla. Oczywiście na wyłączonym silniku. Czy to jest kwestia regulacji czy problem ze sprzęgłem?

[alonso]

To ,że se silnik chodzi to od tego tarcze się same nie odkleją.Trzeba siąść na moto i troche popompować sprzęgło dopóki odpalony motor na biegu i wciśniętym sprzęgle nie jedzie sam do przodu

[Adam P]

Witam.
W mojej objaw sklejonego sprzęgła występuje już po kilku dniach (około 5-7 dni) niejeżdżenia.

U mnie kiedyś wyglądało to tak: tarcze sklejone - odpalałem motor, wciskałem klamkę sprzęgła i dosyć duża przegazówka kilka razy z wciśniętym i puszczonym sprzęgłem, jak obroty spadły to wciskam jeszcze raz sprzęgło i zapinam 1bieg - lekkie szarpnięcie i już wszystko OK.

Teraz mam lepiej bo mam centralkę , stawiam moto na centralce, odpalam silnik może być nawet zimny, włączam bieg, puszczam sprzęgło - tylne koło obraca się w powietrzu, wciskam sprzęgło i hamuję nożnym hamulcem koło, jak silnik przygasa to lekko dodaję gazu aż do chwili rozklejenia tarcz - w sumie bezboleśnie bez gazowania.

Pozdrawiam
Adam

[daro197]

A czy możecie przepchnąć motocykl z wyłączonym silnikiem, włączonym biegiem i wciśniętą klamką sprzęgła? Bo u mnie jest tak jakby tarcze sprzęgła nie odpuszczały.

[Adam P]

A czy możecie przepchnąć motocykl z wyłączonym silnikiem, włączonym biegiem i wciśniętą klamką sprzęgła? Bo u mnie jest tak jakby tarcze sprzęgła nie odpuszczały.

U mnie nidyrydy, trzyma jak zamurowane, ale nasze maszynki tak mają - to nie jest jakaś specjalna wada. Ten typ tak ma i już.

[olav]

Warto w zimę podczas postoju moto od czsu do czasu ponaciskać klamki i hamulec nożny.

[alonso]

Warto w zimę podczas postoju moto od czsu do czasu ponaciskać klamki i hamulec nożny.

Przedni też. W lutym mi się zapiekły.Zrobiłem tylko 6 km do pracy.Jak stanąłem to był tarczościsk i pojechane