Strona 1 z 2

używki czy nowe?

: 24 kwietnia 2010, 12:43
autor: xyriusz
Witam. Mozecie mi doradzic czy kupic używaną tylną oponę czy nową. Problem oczywiście w finansach dlatego pytam. Jedni mowią ze lepiej poczekac i kupic nowa inni ze poszukac i bez problemu zakladac uzywke. No i nie moge sie zdecydowac. Pozdro dla wszystkich.

Re: używki czy nowe?

: 24 kwietnia 2010, 13:05
autor: Marek73
xyriusz, będąc szczerym to powinno się używać opony nie starszej niż 5 lat z bieżnikiem przynajmniej 2 mm. Ale życie często weryfikuje teorię, i tak jak piszesz, finanse skutecznie nas ograniczają.

Re: używki czy nowe?

: 24 kwietnia 2010, 13:43
autor: ciamek
zależy też czy będziesz jeździł w koło komina, czy może wybierasz się na wycieczkę w daleką trasę....jak sporadycznie w koło komina to myślę wystarczy Ci dobra używka, choć ja nie jestem zwolennikiem używek :bikersmile:

Re: używki czy nowe?

: 24 kwietnia 2010, 14:16
autor: GREGI
Moim zdaniem lepiej jest kupić i założyć nowa opone, ale decyzja należy tylko do Ciebie. Musisz jednak wziąść pod uwagę takie czynniki jak predkosć z jaką bedziesz jeździł i jak juz tu Kolega ciamek wspomniał na jak długie trasy masz zamiar sie wybierać.

Re: używki czy nowe?

: 24 kwietnia 2010, 14:44
autor: pisior
ja też wymieniam ,na nową co sądzicie o "sava " albo shinko ,tę akurat mam i dobrze mi sie sprawuje :mrgreen:

Re: używki czy nowe?

: 24 kwietnia 2010, 20:20
autor: CARO
powiem krotko - jak kupowac opony to tylko NOWE !

Re: używki czy nowe?

: 24 kwietnia 2010, 20:33
autor: GLIWICKI
Pamiętaj, że nasze życie i zdrowie zależy od tych paru centymetrów kwadratowych na których moto styka się z asfaltem. Nie warto więc szukać "oszczędności" w tym obszarze :roll:
Na moto opony tylko NOWE ...

PS
A to, czy jeżdzisz "koło komina" czy w trasy liczone w tysiącach km niewiele ma do znaczenia. Wyglebić się (z mniej lub bardziej tragicznymi skutkami) możesz nawet na zakręcie koło własnego domu ...

Re: używki czy nowe?

: 24 kwietnia 2010, 21:14
autor: -waldi-
tylko nowe i lepiej dozbierać na jakieś markowe :)

Re: używki czy nowe?

: 25 kwietnia 2010, 22:04
autor: xyriusz
Wiec doskładam i kupuje nowe, a jaką firme polecicie bo nie mam zielonego pojecia na jakie warto zwrocic uwagę?

Re: używki czy nowe?

: 25 kwietnia 2010, 22:19
autor: mały v8
Dziś rano na słomczyńskiej giełdzie nabyłem nową dunlope na przód, oglądałem używki po "kilkadziesiąt" pln ale ojciec mi zagrał na ambicji żebym kupił nową, bo jak połame gnaty , to będe miał świadomośc że w tym temacie zrobiłem wszystko jak nalezy :mrgreen:

Re: używki czy nowe?

: 27 kwietnia 2010, 19:13
autor: wojok
ja po pierwszej trasie 140 km mogę polecić oponki sprzedawane przez EDDIEGO- hiddenau

Re: używki czy nowe?

: 27 kwietnia 2010, 20:19
autor: ZWIERZAK
Ja do swojej virażki kupiłem na tył używanego dunlopa i nie narzekam. Kupiłem używkę bo nie miałem na nową, natomiast na przód nigdy bym używki nie założył. Po pierwsze bezpieczeństwo a po drugie jak założyłem nówkę na przód to o wiele lepiej moto się prowadzi.

Re: używki czy nowe?

: 27 kwietnia 2010, 21:55
autor: mały v8
Dziś kółeczko wyważyłem , obręcz na 5+ jak na szprychówke, talku dosypałem od siebie na grubo (stare nawyki) , wulkanizator (znajomy) policzył na butelke, dzień zakończyłem z uśmiechem ..... czego wszystkim życzę. Jak będe zmieniał tył tez będzie nówka , życia człowieka nie da się porachować na kilkaset złotych. :!:

Re: używki czy nowe?

: 28 kwietnia 2010, 15:20
autor: bartazzz
ja brałem nowe i różnica jest kolosalna, nie kupie używki już napewno

Re: używki czy nowe?

: 30 kwietnia 2010, 17:50
autor: Krysia-cincinnati
Dozbieraj kaski i kup nowe jak mowi kolega Wojak ja kupilem u Eddiego Haidenau i sa ok

Re: używki czy nowe?

: 30 kwietnia 2010, 19:44
autor: xyriusz
tak zrobie kupie nowe.

Re: używki czy nowe?

: 01 maja 2010, 18:24
autor: Blunio
wojok pisze:hiddenau
Inny producent typowych motocyklowych opon to Metzeler. Jak kupiłem moto to oponki bieżnik nawet miały niezły, ale w koleinach czy na struganym asfalcie to moto mnie prowadziło, a nie ja je. Po wymianie oponek (oczywiście na nowe) kłopoty z prowadzeniem motonga jak ręką odjął.
Tak że zgodnie z sugestiami przedmówców - tylko nowe i markowe. Przy wymianie opon ze względu na wiek do wymiany również dętki, nawet jeżeli z pozoru nic im nie jest. One też się starzeją.

Re: używki czy nowe?

: 01 maja 2010, 19:21
autor: -waldi-
Ja co do opon Hidenau nie mam dobrego zdania - szybko się ścierają (przynajmniej u mnie i dziwnie moto prowadzi) - lepiej dołożyć trochę grosza i kupić Metzelera.

Re: używki czy nowe?

: 01 maja 2010, 21:30
autor: Mani
To ja napiszę, że Eddie handluje nie tylko heidenau, mi właśnie przyszły od niego nowe Metzelery ME 77, taniej niż gdziekolwiek indziej :mrgreen:

Re: używki czy nowe?

: 02 maja 2010, 21:16
autor: Yapi
Ja musiałem wymienić tylną oponę i długo zastanawiałem się czy używaka czy nówka - oczywiście finanse to główny powód długiego podejmowania decyzji....... Ale zdrowie jest tylko jedno i wybór padł na nówkę. Od trzech tygodni śmigam na oponie DURO za 185 pln. Jak na razie sprawdza się zarówno na suchym jak i mokrym. Kolega założył taką samą do Intrudera i również jest zadowolony. Wcześniej jeżdziłem na Michelin Tramac - i tak naprawdę w tej chwili nie mam podstaw by stawiać oponę Michelin wyżej niż DURO. Co prawda to dopiero początek jej żywota w związku z czym na właściwą ocenę będzie musiała jeszcze trochę poczekać.

Re: używki czy nowe?

: 02 maja 2010, 22:07
autor: Balwi
Jedna uwaga co do Heidenaów. Jadąc rano do arbajtu zaliczyłem poślizg na białych pasach, zapięty 3 bieg, jechałem spokojnie.... Fakt faktem, że padało w nocy ale droga była ino lekuchno wilgotna o 5.40. Na starych zajechanych Michelinach tego nie było :twisted: .

Re: używki czy nowe?

: 03 maja 2010, 09:24
autor: mały v8
Yapi pisze:Ja musiałem wymienić tylną oponę i długo zastanawiałem się czy używaka czy nówka - oczywiście finanse to główny powód długiego podejmowania decyzji....... Ale zdrowie jest tylko jedno i wybór padł na nówkę. Od trzech tygodni śmigam na oponie DURO za 185 pln. Jak na razie sprawdza się zarówno na suchym jak i mokrym. Kolega założył taką samą do Intrudera i również jest zadowolony. Wcześniej jeżdziłem na Michelin Tramac - i tak naprawdę w tej chwili nie mam podstaw by stawiać oponę Michelin wyżej niż DURO. Co prawda to dopiero początek jej żywota w związku z czym na właściwą ocenę będzie musiała jeszcze trochę poczekać.
Oglądałem tą opone w wulkanizacji koleś zaoferował mi ją za 130pln ??? ,żebym miał tył podjechany to pewnie bym sie skusił , ale puki co mam 80%bieznika więc nie będe kupował na zapas, opona niby chinska (koreańska) , ale zaryzykowac warto, na kosiarce samobieżnej traktorku mam opony tej firmy od 8-miu lat , nie spękały, nie wycierają się nadmiernie byc może to dobry wybór.

Re: używki czy nowe?

: 03 maja 2010, 09:31
autor: Blunio
mały v8 pisze:na kosiarce samobieżnej traktorku mam opony tej firmy od 8-miu lat , nie spękały, nie wycierają się nadmiernie byc może to dobry wybór.
Ale kosiarka ma 4 koła i Vmax 5km/h. Wymagania stawiane jej ogumieniu to nie to samo, co motocyklowemu, gdzie życie zależy od dwóch kawałków gumy. Poza tym opona która się nie wyciera jest z zasady twarda i ma relatywnie niewielką przyczepność. Generalnie jak przy zblokowanym kole zostawiasz za sobą ślad poszarpanego asfaltu a nie gumy, to na taką oponę raczej nie ma co liczyć.

Re: używki czy nowe?

: 03 maja 2010, 22:20
autor: CARO
a jaki jest orientacyjny zywot nowych opon , chodzi mi o przebieg ?

Re: używki czy nowe?

: 03 maja 2010, 22:33
autor: -waldi-
hidenau na tyle wytrzymała u mnie 8tyś km z czego 2 po Chorwacji i była dojechana do znaków...
metzelery przewiduje ze dużo dłużej wytrzymają go po 600km jeszcze "włoski" mają